Historia organów

Franciszek Lisowski, 22 marca 2011, Przegląd Olkuski

Comiesięczne koncerty w olkuskiej Bazylice związane z 400. rocznicą przybycia do Olkusza Hansa Hummla. Organizuje je Miejski Ośrodek Kultury a wspiera przez Stowarzyszenie  na Rzecz Historycznych Organów Hansa Hummla. 19. marca br. kolejny koncert połączył występ chóru Uniwersytetu Trzeciego Wieku i uczniów  maturalnej klasy Salezjańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. ks. Antoniego Chlondowskiego w Lutomiersku: Roberta Grabowskiego i Maksymiliana  Święcha.

Organy… największy instrument muzyczny, nieporównywalny z żadnym innym pod względem swego bogactwa brzmieniowego, siły muzyki i możliwości wykonawczych oraz ilości fal dźwiękowych. Jego możliwości są nieraz większe, niż całej orkiestry symfonicznej, choć wykonawcą muzyki jest tylko jeden człowiek- organista. Prawdziwe arcydzieło sztuki i myśli ludzkiej, o niesłychanie wyrafinowanej i perfekcyjnej konstrukcji, zrozumiałej tylko wysoce kwalifikowanym organmistrzom. Rozpiętość jego dźwięku to 10 oktaw, a czasami jeszcze więcej. Dźwięk tworzy powietrze przepływające przez piszczałki pogrupowane w głosy. Początki organów sięgają odległych, greckich czasów starożytnych. Powstały w swej podstawowej konstrukcji w II wieku p. n. e., a ich twórcą był aleksandryjski mechanik i matematyk Ktesibios. Wiadomo także, że w roku 339 hydrauliczny mechanizm napędowy sprężania powietrza, jak było w tym greckim prototypie, został zastąpiony skórzanymi miechami. Organy były bardzo popularnym instrumentem muzycznym w starożytnym Rzymie. W Europie budowano organy od V wieku. Kolejne stulecia w miarę postępu technik zmieniały i doskonaliły ten królewski instrument, powiększały jego możliwości muzyczne. Od Baroku do Romantyzmu organy zachowywały w postaci niezmiennej swoją konstrukcję i możliwości muzyczne. Ale Romantyzm, niechętny sztuce i kulturze Baroku, dewastował to, co stworzyły wieki poprzednie. Wtedy to, idąc za modą, zniszczono wiele zabytkowych organów z XVII wieku. Olkuskie barokowe organy przetrwały, gdyż rajców olkuskich na szczęście nie stać było na wymianę ich na bardziej współczesne. Dodajmy, że dzięki temu przetrwał i gotycki kształt olkuskiej Fary.

Organy u swego początku były instrumentem świeckim, dopiero w wieku XVI znalazł się w kościele rzymsko-katolickim i jest niesłusznie traktowany jako instrument wyłącznie kościelny. Dzisiejsze organy to wyrafinowany cud elektroniki, nie ma już wspominanych przez starszych mężczyzn „kalikantów”, ale istota, wielkość i piękno tego instrumentu są niezmienne. I człowiek, który na nich może wygrać więcej, niż na jakimkolwiek innym, jeśli posiądzie odpowiednią wiedzę i umiejętności. No i oczywiście talent! Taką wiedzę może nabyć w Szkole, z której gościmy młodych kandydatów na organistów.

W Europie budowano organy od V wieku. Jeśli chodzi o Polskę, to mamy wzmiankę, że w XII wieku  istniały organy na dworze królewskim. W roku 1340 były już organy w kościele św. Jakuba Apostoła w Toruniu, w 1381 w Kętach, a na przełomie wieku  XV i XVI   ozdabiały muzyką nabożeństwa we wszystkich większych kościołach w Polsce. W Olkuszu, jak już wiemy, organy  wybudowali Hans Hummel i Jan Nitrowski na początku wieku XVII.

Największe organy w Polsce znajdują się: w Hali Stulecia we Wrocławiu, mają 151 głosów, 13 275 piszczałek, organy w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu - 151 głosów, w Bazylice Archikatedralnej w Częstochowie 117 głosów, w Bazylice Archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie 96 głosów. Nasze olkuskie organy mają 31 głosów i 1776 piszczałek, są więc znacznie skromniejsze. Na  nich można wykonywać tylko muzykę renesansową i wczesnobarokową, dzięki temu w Kościele św. Andrzeja Apostoła muzyka dawna brzmi szczególnie pięknie-pisze portal „Nasza wiara.” Mogliśmy się o tym przekonać w czasie wspomnianego niedzielnego koncertu.

W części pierwszej chór Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod dyrekcją Neli Piekarz, który powiększył się do 20 osób, zaprezentował bardzo ambitny repertuar. Zaskoczył słuchaczy pieśnią niewolników z opery „Nabucco” G. Verdiego, a także pieśniami patriotycznymi, a swój występ zakończył znaną „Barką”, utworem jak najbardziej na czasie. W części drugiej, „organowej” - młodzi, uzdolnieni i wyróżniani na  przeglądach uczniowie z Lutomierska dali interesujący pokaz swoich możliwości artystycznych. Niestety, nie  zobaczyliśmy programu występu, w związku z czym mogliśmy się tylko domyślać, że to Bach albo kto inny. Koncerty w Bazylice cieszą się coraz większą popularnością, o czym świadczy fakt, że kościół był pełen słuchaczy. Dyrektor MOK G. Praszelik-Kocjan  podziękowała proboszczowi Mieczysławowi Miarce za udostępnienie Bazyliki dla tych comiesięcznych  spotkań ze sztuką muzyczną, bo stały się one poważnym nosicielem kultury wysokiej do olkuskiego środowiska. Następny koncert, na który  organizatorzy zapraszają, odbędzie się w Niedzielę Wielkanocną. Patronat medialny nad jubileuszowymi koncertami objał Przegląd Olkuski.

powrót